Powrót do domu, wyjazd i nowa parka.
Violetta
Wreście wracam do domu.
Siedzę na lotnisku i czekam aż tata przyniesie mi sok. Nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła.
-Violu, Violu- słyszałam
Podniosłam się szybko w miejsca i obejrzałam się dookoła. Mój wzrok zatrzymał się na..
- Fran, co ty tu robisz? - spytałam
-Jak tylko dowiedziałam się, że wracasz, przyjachałam tu tak szybko jak mogłam - odpowiedziała
Usiadłyśmy tam, gdzie siedziałam na początku i rozmawiałyśmy. Nagle zjawił się mój tata z moim sokiem i powiedział, że już musimy jechać.
- Tato, czy Francesca może wrócić z nami? - spytałam go
- Oczywiście - odpowiedział
Francesca
Jestt w końcu Violka wróciła, tak bardzo za nią tęskniłam.
Wstałyśmy z miejsca i ruszyłyśmy w stronę wyjścia. Ktoś do mnie mówi
- Francesco jak Ci minęły wakacje- zapytał mnie tata Violi
- A dobrze - odpowiedziałam ździwiona
Dotarliśmy do samochodu, wsiedliśmy do niego i pojechaliśmy do Violi.
Violetta
W końcu dotarliśmy do domku, mój pokój, kuchnia, salon- rozmarzyłam się.
Zobaczyłam, że pod bramą czekają na mnie moi przyjaciele: Cami, Maxi i.. Tomas, ku mojemu ździwieniu nigdzie nie widziałam Leona. Podbiegłam do nich i wszystkich po kolei wyściskałam. Gdy podeszłam do Tomasa zobaczyłam, że w jego oczach są łzy.
Tomas
- Tomi co się stało? - zapytała przerażona Violetta
- Wracam do Hiszpanii- odpowiedziałem ze smutkiem - tam mogę kontynuować naukę- mówiłem dalej.
Violetta rozpłakała się i przytuliła mnie mocno.
- Ale będziemy pisać? - Viola nadal płakała
- Oczywiście Violu! - ja też płakałem
- Odwiedzaj mnie, jak tylko będziesz mógł - powiedziała stanowczo
- Dobrze, jak tylko nadarzy się taka okazja, odwiedzę Cię - powiedziałem.
PrzytuliłemViolettę jeszcze raz, pocałowałem ją w policzek i odszedłem odwracając się kilka razy w jej stronę.
- Pa - krzyknęła Violetta
- Pa, pa Violu - odkrzyknąłem jej
Violetta
Zaprosiłam wszystkich do siebie. Poszliśmy do mnie do pokoju. Camila usiadła bardzo blisko Maxi'ego. Zdziwiło mnie to.
- Czy coś się tu wydarzyło podczas mojej nie obecności? - spytałam ich
Camila i Maxi popatrzyli się na siebie, następnie na mnie i zaczeli mi opowiadać co między nimi zaszło.
Rozmawialiśmy tak do 21:30. Goście poszli, a ja umyłam się i położyłam się spać.
_______________________________________________________
Koniec
Mam nadzieję, że wam się podoba i że nie jest za krótki. No to prawda, że nie jest bardzo długi, ale jak już wspominałam to mój pierwszy raz. Jeśli wam się podoba piszcie w komentarzach, czy mam pisać dalej.
By ~Fran
Pisz dalej jest super :)
OdpowiedzUsuńSuper! Aż chce się to czytać!
OdpowiedzUsuń